środa, 18 listopada 2009

pizamownik-czyli....

odpowiedz na to gdzie upchnac pizamke:)
uszylam nocka ...kolorowy, bo takowy zazyczyla sobie panienka Tosia.Powiem wam w sekrecie ze szyje kolejny-ino ladniejszy..bo Polak madry po szkodzie-nie wszystko wyszlo mi w tymze egzemplarzu tak jak chcialam,a wiec wyjdzie w nastepnym...Dobrze ze odbiorca zamowienia nie jest nazbyt wymagajacy(chachacha).Jakby ktos pytal-wszystkie materialy pochodzenia Ikeowego...milego dnia i duuzo ludzkiej zyczliwosci Wam zycze ja



 

 
Posted by Picasa

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Cudne!
Dzieciakom też szyjesz, ubranka na przykład?
Mogłabyś firmę zorganizować i szyć takie piękne ciuszki :)

Ata pisze...

Czy ja dobrze widzę? Wykorzystałaś stare body?
Bardzo fajny piżamownik :-)

Migdalowa pisze...

chacacha nie to nie stare body tylko ksztalt bodyska ma:):)

Ata pisze...

No patrz! Starość nie radość jednym słowem ;-D

moje miasto pisze...

piekniste:)chce takie dla mojej chrzesnicy..uszyjesz?
Mam pytanie..czy mozesz podac na stronie swojego meila?

Anitasienudzi2 pisze...

ale pomysłowy model! no ,no gratulacje!