wtorek, 17 listopada 2009

chustecznikowo-w koncu miesiac katarowy

Uszylam nocka swoj pierwszy -osobisty chustecznik(podpatrzylam u Anuszki)i uwaga!maszyna mnie nie lubi-a saaaa takie dni!dobrze ze szylam sobie, moja torebka przezyje obecnosc tego twora...mysle ze czyjas nie byla by tak odwazna...ale co tam..pierwsze koty za ploty..popatrzcie sami

 

 
Posted by Picasa

3 komentarze:

Kitek pisze...

o jaki ładny! i super materiał! ;-D mnie też moja maszyna nie lubi czasami.. to wredne bestie są ;-)

moje miasto pisze...

kolory fenomenalne!i fajnie ,ze taki zamkniety,niestpodziankowy, ladniutki

ofka pisze...

Witaj! Piekne ... i tylko tyle a mowi wszystko