Uszylam nocka swoj pierwszy -osobisty chustecznik(podpatrzylam u Anuszki)i uwaga!maszyna mnie nie lubi-a saaaa takie dni!dobrze ze szylam sobie, moja torebka przezyje obecnosc tego twora...mysle ze czyjas nie byla by tak odwazna...ale co tam..pierwsze koty za ploty..popatrzcie sami
3 komentarze:
o jaki ładny! i super materiał! ;-D mnie też moja maszyna nie lubi czasami.. to wredne bestie są ;-)
kolory fenomenalne!i fajnie ,ze taki zamkniety,niestpodziankowy, ladniutki
Witaj! Piekne ... i tylko tyle a mowi wszystko
Prześlij komentarz