sobota, 17 września 2011

na sobotnie zasluchanie








na dzis...na jutro...na wedrowanie...na sluchanie,te slowa od dawna sa dla mnie tak wazne...no i romantyzmem powialo:)malachitowe laki...na mile dla was muzyczne chwile posylam Pana Grzegorza:)
Migdalowa

1 komentarz:

Sabik pisze...

Oj Migdałowo uderzyłaś w czułą strunę... malachitowa łąka jest moja!! ;-))) bo każdy ma swoją własną malachitową łąkę...marzeń:-) zapraszam na Candy-to tak przy okazji bez okazji :-)