no coz przyznam sie-lubie owsianke...taka nie pachnaca przedszkolem(na mleku zbyt przegrzanym:)lubie owsianke...bo:
1.jest owsianka
2.jest smaczna
3.jest tym,co przyzadzic mozna na milion sposobow
4.itd...itd:)
dzis owsianka z rodzynkami,orzechami i musem truskawkowym, a lisc miety mial zdobic,co wyszlo przawie jak .... w lesie:)...a wiec:
platki owsiane grube(bo lepsze)
mleko(tluste bo lepsze)
cukier brazowy(ilosc w zaleznosci jak kto lubi),lub miod(ja wole)
laska wanili(tudziez esencja waniliowa a w przypadku braku...cukier waniliowy tez byc moze)
owoce ...musy...co lubimy
platki praze na patelni dodaje miod pozniej wrzucam do mleka ,w ktorym juz wanilia jest,i czynnosc nurzaca wykonuje czyli mieszam i mieszam i mieszam...dodaje rodzynki(moga byc uprzednio w rumie moczone-jesli chcielibysmy aby dzieci lepiej spaly:):)orzechy wrzucam...gorace przekladam do czego chce...klasc warstwowo-czyli-platki i mus truskawkowy(lub co tam chcemy)i znow platki:)
uwielbiam....
3 komentarze:
Będąc w dzieciństwie niejadkiem , owsianka była numerem jeden w moim jadłospisie-uwielbiam !!!
Owsiankę uwielbiam !!!
niezły przepis, muszę spróbować, tak podana wygląda niesamowicie!
Prześlij komentarz