ku pokrzepieniu...ilekroc ogladam tylekroc brzuch moj peka,oczy lzy leja(bynajmniej nie na smutno),z nosa takze leci...w ramach terapi-"wykonczymy Zime"przesylam Wam..na wasze brzuchy,oczy i nosy:)i to tyle...na wiecej czasu nie mam ..bo-okna myje!a co!na pochybel zimnisku!
Migdalowa zapracowana
6 komentarzy:
chachacha:)MIgdalowo dzieki!
a ja nic nie widzę :((
Super ten skecz, nie znałam go wcześniej :) dzięki migdałku ;)
nie wiedziałam,że ktoś mnie kiedyś podglądał:) dzięki-nie znałam tego wcześniej
o matko buachachachachaha..zaraz zazadasz powietrza....
wcześniej nie miałam warunków,żeby coś oglądać... kabaret genialny!
chociaż... ja kocham Łowców.B
Prześlij komentarz