piątek, 5 listopada 2010

...

wiosna
latem
zima
jesienia
kochac
tak bez oczekiwan
zwyczajnie
poprostu
spacerujac
i sniac
rozmawiajac
i jedzac chleb
moczac nogi w niegorskim strumyku
kaluze butami zwiedzajac
przejsc kilometrow duzo
mowiac-pieknie tu
kochac
bez oczekiwan
zwyczajnie
poprostu

5 komentarzy:

Monika @ Our Homemade Home pisze...

Wrocilas? Teskni sie:)

Anonimowy pisze...

Migdalko co sie dzieje?smutno baardzo,nie ma cie na blogu?jesli masz klopoty pisz meile,wygadaj sie.Ja czekam.

Anna Zaprzelska pisze...

.......
Też tęsknię.

kasia ino-ino pisze...

mmm... wiersz do utulenia...
Ty do utulenia...
wróciłaś? wróóóć....

Polka pisze...

tez sie martwilam, co z Toba..
ten wierszyk taki dobry, oby wiecej nas, tak kochalo..
cieplutko pozdrawiam