Uszyte dzis..w calej swej krasie stoja przy lozkach dzieciakow naszych.Strozojcie Anieli!Powiem Wam cichutko, ze cieszy taki Aniol..resztkowy,filcowy, welenkowy srodek-a wiec mieciutki..przytulic mozna, ba a nawet sie nalezy-wszak za takie pilnowanie:)
Chcialabym spotkac Aniola, mego stroza, co by tak rankiem na parapecie przysiadl, suszac skrzydla od porannej rosy i w okno pukajac , usmiechnal sie do mnie...wierze w cuda , a Wy?
a teraz zarlocznie..slodko nieziemsko...
u mnie w domu nazywalo sie to smazonki..taka kolacja lub sniadanie z niczego..
najlepiej bulke, chalke pokroic(jak sie nie ma, to chleb tez dobry), maczamy w mleku, obtaczamy w obtaczance(bulka , cukier brazowy ,cynamon)-dorzucic mozna co sie lubi i na rozgrzane maslo(oczywiscie takowe na patelni),rumienimy i chrupiemy...pycha-niezdrowe, tluste,tuczace ale REWELACYJNE!!! a co tam, czy czasem nie wolno?
dzieciaki uwielbiaja, z :konfitura, z owocami i z BITA smietana-no bo jak szalec to szalec!
i niech Wam slinka kapie:)
sciskam
Migdalowa
15 komentarzy:
U mnie funkcjonuje podobny pomysł na utylizację niezbyt świeżego chleba, tylko na słono. Luby takie sniadanka lubi:-) W obu wersjach to jest comfort food, niewątpliwie:-)
ślinka faktycznie kapie :)
tylko z uwagi na późna porę nie pogalopuję do kuchni :D, ale jutro będę smażyć !
a Anieli nieziemsko piękni :)
te aniołki sa po prostu REWELACYJNE! I te ich buźki przesłodkie, szok! :) Jak Ty jużcoś zrobisz to już zrobisz tak, że gęba sie sama uśmiecha! :)))
aniołowie - piękni!!! Twoi i jedyni!!!!
ściskam cieplutko!
Mnaimmmmmmmmmmmik:PPPP
ja znam wersję, ze moczy się jeszcze w rozbełtanym jaju.Ale takie też pysznie wygladają:)
Anioły....magiczne są, bardzo. I takie ciche, jak z piosenki SDM...
pozdrawiam życząc miłego tygodnia
jejku jakie ona słodkie :P hmm ja wierze w nie wiesz :P , bo kiedyś jak była nastoletnią zagubioną jeden taki przyłaził nocą i mi spokój przynosił :> ale ciiiiiiiiiiiiii-bo mnie zamkną w pokoju bez klamek :P
buziaki
Anioły super - jedyne w swoim rodzaju, najlepsze na świecie:)
Maczanki - słodzianki znam:))
Smacznego
ale piękne Anioły- śliczne, cudowne!!!Dzieci napewno zadowlone.Cudowne rzeczy u Ciebie Kochana,Twórcza Kobietko. A nie wspomnę o pysznosciach- a zjadłoby się, zjadłoby się. Moze jak Bozia da nam wiecej siły, to i my coś w domku potworzymy:)Pozdrawiam serdecznie.
ale piękne Anioły- śliczne, cudowne!!!Dzieci napewno zadowlone.Cudowne rzeczy u Ciebie Kochana,Twórcza Kobietko. A nie wspomnę o pysznosciach- a zjadłoby się, zjadłoby się. Moze jak Bozia da nam wiecej siły, to i my coś w domku potworzymy:)Pozdrawiam serdecznie.
Anioły za rękę nas prowadzą. Ja często czuję Ich obecność. Nie da się tego opisać ale wiem kiedy zło odpychają. Są naszymi pomagaczami :). Zawsze gdy jestem przed trudnym spotkaniem modlę się do mojego Anioła aby pogadał z tym drugim aby ten wpłynął na ową osobę do której idę..... o pomyślny przebieg spotkania i wiecie co???? Tak właśnie cuda są między nami :). Zawsze się udaje! Polecam :). Anioły piękne. Buzia sama się uśmiecha do nich :). Pozdrawiam :)
Ale aniołkowo u Ciebie!!!Każdy ma swojego Stroża...i przysiadają...i skrzydełkami otulają, kiedy źle i smutno...Ja w takie anielskie stworki wierzę!Pozdrawiam serdecznie!
nie uwierzysz: u nas się to robi INACZEJ (sic!) - chleb obtacza się - uwaga - w jajku - i smaży na słodko, bądź słono. Czyli bywają różnice :)
Rewela:)Migdale Rewela:)sa Anielskie:)a smazonke poczynilam-paluchy i talerze i patelnia wylizane-dziekuje:)
fantastyczne aniołki! jestem zauroczona! :)
Ale fajny patent :) WIdziałam podobne, ale zapiekane (i maczane w maśle, więc wcale nie lżejsze). Taaak, to musi być dobre!
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz