sobota, 8 maja 2010

z cyklu...o Aniolach co przysiadaja i...

Przysiadl sobie cichutko, cichutenko Aniol Stroz-choc w temacie anielskim , to juz wiele powiedzianych slow...ale ja dodam-tenze Stroz jest wyjatkowy-wszak prostszy juz byc nie mogl,uroda nie grzeszy(choc to aniol)za to jest recyclingowo przesympatyczny:)-tak przynajmniej wydaje sie mi-czyli Migdalowej:)zastepy anielskie dolacza do tegoz Aniola wieczorkiem, jak zszyje im wdzianka:)poki co samiutki posiedzi i nas popilnuje:)Szukam ,moje drogie Panie ,form prostych(zreszta jak zawsze)i nie wynika to z doglebnego umilowania prostoty(choc to i owszem), ale tez z mych nieumiejetnosci..ot tak poprostu:):)
 
Posted by Picasa

 

dorzucam jeszcze cos kulinarnie prostego-dla zadzieciowanych ,tudziez przemeczonych, albo zapracowanych kobiet.Wszak blog to nie kulinarny wiec duzo nie bedzie:)
a wiec- szybciorowe danie na sniadanie, obiad ,kolacje-OMLET-moje Drogie -poprostu omlet...
w wersjach wszelakich do podania, dzis u nas z warzywami i szynka.A wiec co mamy w lodowce-zielone, kolorowe-byle warzywne..podsmazamy(na teflonie bez tluszczu:)nastepnie zalewamy rozbeltanymi jajkami(na rodzine wielodzietna-jak nasza-czyli sztuk 3 plus 2 dorosle)jaj 6,7:)i juz-gotowe , czekamy az sie podrumieni, po czym zrecznym mistrzowskim ruchem(a kazda z nas jest szefem kuchni:)przewracamy na strone druga.Minutke czekamy i podajemy, z pieczonym ziemniakiem , -tak lubie najbardziej:)
przepyszne wersje slodkie, z tym ze do jajek dodajemy wtedy maki ciut , a bialka ubijamy na sztywno-mieszajac je pozniej z zoltkami , maka i cukrem, no ba i podajemy z konfitura:)
i tylez na dzis...
 

 

dla lubiacych miesko-omleta mozna usmazyc na guzccu:)-to taka swinia z Afryki:):)
sciskam w pasach-Migdalowa

12 komentarzy:

Anitasienudzi2 pisze...

hahah tym guźcem dałaś czadu :P .Przecudny jest i taki sympatyczny.Oj kocha Migdałowa anielski temat jaki i Matka :P
no boski :P

Anka pisze...

Wiesz, ja tez lubię proste formy, a resztę każdy dopowie sobie sam, pozdrowionka słoneczne :)

Ania ze Wzgórza pisze...

Boski, anielski, niebiański! :))) Oj ja też kocham anioły :)

anielina pisze...

Aniołek prosty, ale jaką sympatyczny buziak ma...Jest cudaśny!Pozdrawiam serdecznie!

Kaprys pisze...

W prostocie jest ukryte piękno !!!
Anioł super !!!
Migdałowo bije się w piersi ...byłam w Holandii, wiestety nawet nie wiedziałam w jakim mieście mieszkasz, może innym razem zawitam i objem Cię z wszyelkich słodyczy ;-)
Pozdrawiam Aga
P.S. Bywam dość często...zatem nic straconego.
Buziaki A

Enthia pisze...

Mmmm omlecik. :D
Lubię.
A aniołki też poważam.

ann007 pisze...

a ja takiego anioła kcem :) - za jakieś dwa tygodnie poproszę boż i prościutki jest. Guziec - mistrzostwo słownego kamuflażu... jeszcze rzodkiewkę i bułkę z serem żółtym dorzucić trzeba było, haha

moje miasto pisze...

Pani Migdalowa Pani mnie zadziwia swoja pomyslowoscia.Jak zawsze prosto i fantastycznie...czekam na wierszydla

Kinga pisze...

Aniołeczek oryginalny, nietuzinkowy po prostu miodzio

Joanne pisze...

przeuroczy^^

kasia ino-ino pisze...

Migdałowo - anioł przecudny... jego siła i urok w prostocie właśnie... niech stróżuje siłą swych anielskich mocy...
buziaki!

Rita pisze...

:D taa..szefową kuchni..chyba swojej:] jak robię takie omlety to zawsze przed przewróceniem ich na drugą stronę dzielę na 3 części i odwracam każdą z osobna;]heheh

pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

Just