środa, 24 lutego 2010

tuzinkowo acz sympatycznie

Wczorajszy wieczor zdazyl mnie nacieszyc zdrowiem maluchow-Dzis najmlodsze dziecie 39,7-no i co?-no i witaj kolejna wirusico:):)-zdecydowanie musze sie zaprzyjaznic z zebatymi chorobskami-bo te jak na zlosc zaprzyjaznily sie z nami:)przeczekamy:)no wiec oprocz zdrowych okrzykow Toskowych , goscimy dzis niezdrowe wrzaski Frankowe...plaga Egipska jakas czy cus?hmmmm....ale nie o tym dzis byc mialo:)-dzis o naokiennych ozdobach chlopiecych-ha!sa takie niewielkie, kolorowe, dwa autka , rakieta i helikopter...naokienne bo na okno-tuzinkowe-wszak motyw powszechny jak maly fiat w dobie lat 80-tych.Czy ladne-rzekla bym-sympatyczne-ciesza oko:)Mialam dzis Wam tu krolewskie klimaty wprowadzic-ale jak to ja-usiadlam do maszyny , ba! nawet cos tam uszylam, ale przy wypychaniu to cos -rozlazlo mi sie w rekach-wiec z sila turbiny duzego zasiegu, trzepnelam tymze(czyli noga)w kat-niech sobie do dzisiejszej nocy tam polezy, moze zmadrzeje i juz takiego numeru mi nie wytnie:)
a teraz mala scenka rodzajowa(z rodzaju dzieckowatego)-
Wieczor...ciemno...wieje(ale my w domu)Tosia przemawia:
-"Mamusiu , ktora godzina?"
-W pol do siodmej -odpowiadam grzecznie
-o to idziemy sie myc!-krzyczy Toska
-Nie , jeszcze pol godzinki-odpowiadam rownie grzecznie
-ooooooooooooo-Tosia mowi na lekkim przydechu-Jestem ROZCZAROWANA

i to tyle na dzis...a moze nie?:)
Wor cieplych migdalowych pozdrowien
 

 

Fine:)
Posted by Picasa

 

 
Posted by Picasa


moze
znajde miejsce na ziemi
moje
ukryta w stogu siana
zuki podgladam co noca tocza swoje mieszkanie
wstajac przed sloncem
rosa Je przywitam
w dloni zamkne pianie koguta
i zjem cierpka gruszke
ukroje chleb wyjety z pieca
pojde do mucki po dzbanek mleka
po drodze z ziemi podnoszac zgubione szczescie

no i dalej gadam...ale musze musze!
Dostalam musnienska Cynkowa:)porcelane:):)Naprawde...jest moja , moja tylko moja:):)przepiekna w kwiaty bawelny...i od serca Cynkowego...zobaczcie
 
Posted by Picasa

dobrze juz sobie ide:)Migdalowa

17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ale śmigłowiec bajuchowy.

Dużo zdrowia, całe mnóstwo, niech śmigłowcem przyleci. O.

moje miasto pisze...

ja dezis zaczynam?oooooo
Migdalowo-nic nie powiem , nie pochwale -bo to byloby jak zawsze...ale szepne-swietne!!!-Migdalowo!Swietne-prostots Twoich rzeczy mnie powala,nie przesadzasz i to jest najfajniejsze.Zdrowiejcie-choc widze , ze Ty jak zawsze optymistyczna-Tak trzymaj!

Hania pisze...

Śliczne! Dziękuję za komentarz u mnie na blogu, mi również się u Migdałowej bardzo ale to bardzo podoba!!! Pozdrawiam gałgankowo ;)

Anonimowy pisze...

nie uszyłaś żadnego ChORóbska ? ' jestem ROZCZAROWANA...' :D uwielbiam takie hasła - dzieci są boskie :))
pozdrawiam i zdrówka życzę - a choROBY tylko jako maskotki :)

kasia ino-ino pisze...

podziwiałam wirusińskich, podziwiam parapetowe cudowności :) i baaaardzo będę w tym podziwianiu zawzięta, bo ach! pomysłowość, kolorowość, puchatość ich wielka... oraz sympatyczność tychże przesympatyczna :)

utulanki ciepłe,
a choróbskom gadam stąd: aaa paszłyyyy WON! od Migdałowych Dziecków :)

Enthia pisze...

Ooo, jaka Tosia elokwentna. :)

Ozdóbki... hmm cóż mogę powiedzieć? Sliczne są. Nic dodać, nić UCIĄĆ.

martu pisze...

ale cudeńka.Mój 2 letni synek właśnie zaczął histerycznie skakać i klaskac w ręce oglądając ze mną zdjęcia
Pozdrawiamy

Anitasienudzi2 pisze...

jakie superowe :P helikopter jest słodki :P

porcelana pierwsza klasa-cieszę sie,ze dotarła bez uszczerbku i cieszy umęczoną Migdałową

dorsikowo pisze...

Bardzo fajnie jest Tu u Ciebie... Lubię zaglądać.Życzę zdrówka dla całej rodzinki.A TWoje prace sacudowne!! gratuluję

monia pisze...

Migdalowo-dzielna Babka jestes...silna odwazna i tworcza...trzymaj sie

ushii pisze...

ale cudeńka!! dawno nie widziałam takich fajnych chłopaczkowych filcaków :)

Kurczę no ile się będą te choróbska wstrętne Was trzymać??? Weź no je czymś przestrasz albo co :)

Anna Zaprzelska pisze...

Zaszalała Migdałowa z kolorami, zaszalała!!!!

Ania z Owijalni pisze...

Migdałowo droga - ja to uważam , że powinnaś uszyć jakąś WITAMINĘ :) lub Pana Trana - może to odwróci bieg wirusów :):):)
A chłopakowe zawieszki rewela :)

Anka pisze...

oj sympatycznie uszyte zawieszki, sympatycznie, auto na sygnale najsympatyczniejsze..

Marysia pisze...

Oj boskie te zawieszki!

cub@_libre pisze...

Tuzinkowo?? Bombowo!! Świetny naokienny męski komplet! ;))

Kolorowo, migdałowo, filcowo, czyli tak jak być winno! ;)

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

przepięknie z filcu czarujesz!!!!!!!!!!!


:*


wyjedźcie gdzieś na dwa tygodnie- moze to Wam dobrze zrobi - zmiana klimatu:)))