piątek, 11 grudnia 2009

zobaczylam i.....

zrobilam...szopke Jezusek Maryja i Jozef:)
szopke , oczywiscie ladniejsza widzilam w sklepie, lecz jej cena wytrzeszczyla moje oczy...nie pytajcie!!
Wiem , ze delikatnie mowiac jest srednio udana(oczywiscie zobacza to te moje kolezanki drogie , ktore szyja Tildy)ale ja, laik w tej kwestii niezbyt jakos sie tym przejmuje:)-co powinno na Waszych twarzach wzbudzic tylko usmiech:):)
moze uszyje jeszcze jedna-na prezent-ale juz pewnikiem ladniejsza-wszak ucze sie -cale szczescie -na swoich bledach iglowych(i nie tylko)):)Tworcy szopki zauwazonej spytac nie moglam, czy cos podobnego moge uszyc-i to mnie boli-Ale uwierzcie-tamta szopka byla przecudowna-moja, tylko jest:)
 

 

Wczoraj pewna nobliwa Panna Anuszka nazwala Migdalowa-Migdalowa Slodowa-chacahcahacha i cos w tym jest:)
Szopka ta , oczywiscie recyclingowa...szatki z powloczki starej poduchy i scinkow materialowych-len:)koszyk-czyli stajenka-to stary nabytek ikeowy-posiadajacy solidny otworek:)i tyle:)dobrego dnia moje drogie Panie, tudziez panowie(choc Oni w takowych miejscach raczej nie goszcza:))
Posted by Picasa

18 komentarzy:

moje miasto pisze...

Matko Corko Kuzynko Kuzynie!!!KObieto, fenomenalne!!! i uwierz kazda z nas czasem podgladnie cos u innej-ale kazda z nas szyje swoje...

ta Magda pisze...

:) dzięki więc za Twoje oczy, ze wypatrzyły gdzieś tam szopkę, bo możemy i my ją teraz oglądać (domyślam się tylko, że na pewno w oryginalniejszej i bardziej niepowtarzalnej wersji). wszak Maryja, Józef i dzieciątko w swojej duchowej wyjątkowości byli piękni (co widać także na tych szopkowych szytych figurach). pięknie

MonikaR pisze...

Marudzisz, cudowne sa. Pewnie ta w sklepie nie byla zrobiona bezposrednio przez ludzkie rece, a maszynowo. Ja na razie z Mikolajem ogladam maszyny i kazal obiecac, ze bede szyc az po swietach, jak wskoczy przez komin i polozy pod chinka pudlo z maszyna, hmmm...

barbaratoja pisze...

Szopka bardzo nastrojowa, a zdjęcie zrobione na trawie dodaje jej uroku. Podziwiam.

Anitasienudzi2 pisze...

ło matko,toż to przepiękne szopka! i widać Migdałowej serce w niej o widać :)

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

TWOJA jest PRZECUDNA!!!!
nawet TAk wykorzystany koszyk to dla mnie BOMBA!!!!

Unknown pisze...

wymiotłaś ;-)
no dla mnie bomba

cub@_libre pisze...

Kreatywna bestia, nie dość, że zaoszczędziła kupę kasy, to jeszcze recycklingowo dała czadu ;). Brawo!! Bardzo pomysłowa ta Twoja szopka! Wykorzystanie koszyka urzeka niesamowicie :))).
W Tildach uwielbiam te różowe poliki :).

Anonimowy pisze...

Jest przesliczna,prosta bardzo-w tym jej caly urok:)-naprawde!i bardzo oryginalna-jak na Tildowe cudo-urokliwe..Gratulacje

Elle pisze...

Piękna jest :)

Anonimowy pisze...

Urocza :)

Unknown pisze...

Co za czasy, Święty Dżozef z gałganka :-)

dorotaluk pisze...

Oszszsz Ty...jakby powiedziało moje dziecię;)szopka genialna:)

Anna Zaprzelska pisze...

Ajć!!! Czadowa jest! No boska po prostu. I ten Józef taki opatulony...

naturee pisze...

super! poglądnęłaś i stworzyłaś coś swojego, wiadomo ze nie będzie taka sama ale ma swój urok i już sobie wyobrażam ile pracy w nią włożyłaś :) Składam Ci hołd :)

Ania ze Wzgórza pisze...

Tak tak tak! No świetna ta szopka i już! I nie marudzić mi tu więcej! no! :)))))

Buuuuuuźka wariatko :)

Anonimowy pisze...

a no wlasnie zagadzam sie z komentarzem wyzej "fenomenalne " :)widac ze wlozylas w ta szopke duzo serca:) a to najwazniejsze,dlatego jest taka piekna:)

KASANDRA pisze...

Nie no nie mogę !!! Po prostu fantastyczne, jedyne w swoim rodzaju ... ech teraz ja paluchy zagryzam:)