to ja Migdalowa:)wybaczcie ale w wirze chorobsk nekajacych nas ,czasu blogowego brak...ale obiecuje wielki come back:)poki co takie ino ino-nasz piernikowy (nader kolorowy)domek...a pozniej go schrupiemy, tak poprostu:)
Z zasypanej Holandii-Migdalowa
12 komentarzy:
Ale smakowity ten domek:)!
ale cudny i smakowity!
Fantastyczny !!! Słodkości wręcz !!!Aż do schrupania !!!
Ślę serdeczności
Mniam mniam przepyszny :P
jest fantastyczny i pewnie bardzo pyszny!!
mniam mniam:)
oj, też bym go schrupała :)
cudny domek!
mmm bajecznie kolorowy i bajecznie prawdziwy. a to pod nim to co?
ps. wybaczam Ci Twoją nieobecność i niech choróbska lecą do ciepłych krajów.
Kobieto-domki tez pieczesz:)przesliczny-i ten roz dachowy:)cudo-pozdrawiam serdecznie
Slodki, jeszcze do wynajecia, czy na sprzedaz?:)
Magdusko ...domek stoi na sniegu:):)
Prześlij komentarz