środa, 18 listopada 2009

wszyscy marzna..

moj koszyk tez:)
wiec uszylam mu ze znoszonego juz(ale slicznego)swetra -jego wlasny,osobisty pulowerek:)
calosc przeszyta maszynowo...reczny jest ino scieg fastrygowy-ktory darze wielka sympatia...czarny scieg-bo czarne guziki-czarne guziki-bo drewnianych w domu tymczasowo nie posiadam:)
Koszyk wbrew pozorom:)nie jest rowerowy...choc moze:)
koszyk to schronienie pilotow :)-tak!tak!tych co to pomagaja muzyke wlaczyc...
i tyle:)




 

 

 
Posted by Picasa

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Arcysłodki

ola pisze...

A czemu ten koszyk ma oczy? :)

Ata pisze...

Fajny sposób na stary sweter :-D