czwartek, 26 listopada 2009

na zime:)

mialam zakupic Frankowi kamizelke...i mysle mysle...i juz:)takowa co to ja chcialam kupic-uszyta:)Oczywiscie kamizelka zimowa , wiec i z zimowym iscie zwierzem:)Franek lobuz ruchliwy-nie dal sie lepiej uchwycic..ubrana kamizelka przypadla do gustu dwu latka baaardzo..
paluchy od szycia bola-bo Matka Polka umyslila zszyc plotkowym sciegiem:)-ze to niby tak ladniej bedzie:)ale co igla sie nawbijalam-to moje:)
kamizelka z resztek polarowych-czyli recyclingu dalszy cieg:)
i to byloby na tyle
popoludnie zajmie szycie gwiazdy domkow reniferow...ech...swieta:)

 

 

 
Posted by Picasa

11 komentarzy:

ta Magda pisze...

ale przystojniak z Twojego synka, a w kamizelce prezentuje się wyśmienicie, no bo i kamizelka wyśmienita.

Kamila pisze...

Jeszcze, jeszcze, jeszcze!!!

No fachury w rękach tylko pozazdrościć.

Kitek pisze...

JAKA CUUDNA!

Anonimowy pisze...

Bajeczna kamizelka :)
A mama jaka wspaniała ;)

Migdalowa pisze...

chacahcahah Anuszko chacahcahacha:)

moje miasto pisze...

masz racje Anuszko bajeczna-nic dodac nic ujac..wiersz ponizej tez , taki prawdziwy

Anitasienudzi2 pisze...

haha fantastyczna, ten renifer jest uroczy :)

Anonimowy pisze...

cudny malec-cudny ,a kamizelka bardzo fajna

monika pisze...

wow!prosta i radosna:0a Maluch przesliczny

Anonimowy pisze...

taki jest efekt jak spotkają się dwie doskonałości - i obie Twojej produkcji, no... jedna z NICH z pomocą Pawełka ;)

Aga pisze...

jest nadzwyczajna na fantastycznym maluchu