Singerka..Made in GB-nie China:)Recznie robiona, numerowana...i uwaga!na korbke..cud miod i orzeszki:)Siedze, patrze na nia -oczywiscie w uszach majac sluchawki i piekna muzyke-nieszpory Ludzmierskie Pawluskiewicza...muzyka jak najbardziej pasuje do celebrowania takowych chwil...Moja wlasna singierka korbkowa...
pogoda nie za dobra na zdjecia, ale c o tam pogoda-hmmmm....ze mnie tez nie fotograf:)patrzccie zazdrosccie itd...ale raz konczy sie 33 lata ...prawda?
ech...prezenty,prezenty-baaaardzo lubie dostawac bardzo...dawac jeszcze bardziej..widzac szczescie innych..to jakby nieba dotykac..
ech romantycznie sie zrobilo wiec zmykam-klimaty jakies nie moje:)
pozdrawia Migdalowa jak zawsze i niezmiennie:)
11 komentarzy:
Cuuuudna jest ! Ja sobie do dzisiaj w brode pluje,ze nie kupiłam takiego pffafa w kringloop za kosmiczna cene 15 €... a były 3 do wziecia...
piękne to cudo.
jest prze-prze-przecudna!
Wspaniała zdobycz !!!
Pozdrawiam Aga
przepiękna maszyna
wszystkiego najlepszego z okazji dwóch trójek :)
OMG! Toz to istne dzieło sztuki :)
Pozdrawiam,
no, to ja się nie dziwię, że taka wniebowzięta jesteś - przepiękna maszyna. czuć w niej jakaś magię
no i 100 lat, 100 lat x 10 :)
szczesciara
uuuuu... cud i miód...
na ipodach się nie znam, nie posiadam to pewnie nie umiem docenić (ale po radości Twej widzę, że prezent wymarzony)
za to na maszynach troszkę znam się... i powiem WOOOOOOW... ale cudko... piękna, przepiękna!!! gratuluję...
i spełnienia marzeń Migdałowo! stoooooo laaaaaat!!!!
cmoki i utulanki :)
Piękna....
I mówię Ci to ja - technik odzieży ciężkiej:P
o łał!
Prześlij komentarz