czwartek, 11 lutego 2010

maluszkowo-powrotowo...a wszystko o tym co zrobic mozna w lazarecie...

A wiec...dzieciaki chore...nawet bardzo z goraczkami 40 stopniowymi-Matka polka zaniepokojona , ale w granicach rozsadku...siedzac przy Tosi , zmieniajac jej kompresy tudziez budujac reka jedna zamek Franka rycerza uszylam powtorke-breloczkowo broszkowo-magnesowa-Jak kto woli, wszak wyboru dokonac mozna...a ze ma reka jedna lekko niesprawna ...szylam i szylam i szylam ...ale pokazuje-wsrod zwierzow nowy jest krolik i kacze (niebieskie)nie calkiem wyklute jajo:)..z rzeczy innych stalam sie posiadaczka kalendarza na tenze rok-a ze kalendarz we wstretnym kolorze -lazurowego wybrzeza-wiec okrylam go sowkowo-lubie sowki i coz na to poradzic...
tak wiec Migdalowa cos wrzuca-banalnego, ale biorac pod uwage stan sytuacyjny-Migdalowa sama jest zadowolona:)
aaa co do egzaminow-noo noo 2 zdane a jeden.....
tak wiec tyle slow na dzis...lece do dzieciaczkow bidulkow mych, oczywiscie slac zimowe sniegowe i mrozne usciski, wszystkim tym co chca byc usciskani
 

 

 
Posted by Picasa

20 komentarzy:

moje miasto pisze...

no nareszcie Babo!!!ja wyczekiwalam , wyczekiwalam az sama mnie choroba zmogla, tak wiec to tez moj powrot.Dobrze ze jestes i nie uciekaj tak-bo cie brak !a co do latania...znow napisalas cos, z czym sama sie identyfikuje.
a co do dzis tos swietna i juz:)

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

piękne są zwierzaki Twoje!!!
a okładka - rewelacja!!!!!!!

dzieciaczkom i ręce Twojej zdrowia MOC życzę!!!!

a kubeczek Twój jest:)))

PiAnka pisze...

Ależ cudeńka! Zawieszki są boskie! A ta sówka tak ślicznie przysiadła na notesiku i pewnie dobrych myśli pilnuje, by nie uciekły...:-)
No i jeszcze zdrówka życzę dzieciom i Tobie:-) Wiadomo - matka chorować nie ma kiedy, więc niech zdrowa będzie zawsze;-)

Anonimowy pisze...

no i wrocila!wrocila!i jeszcze smie pisac ze to takie beleco:)Migdalowo-!!!!!!
boskie

MonikaR pisze...

Nareszcie jestes, a breloczki swietne i okladka , rewelacyjna!!!
Mam nadzieje, ze dzieciaczki szybko wyzdrowieja:)

Marysia pisze...

Kalendarz dorobil sie wspanialej okladki!

Anka pisze...

o rany, jaka piękna okładka!!! a, no i dobrze, że już jesteś, pozdrawiam zimowo (śnieg dziś sypie bezustannie)

składART13 pisze...

O jejku !!!! CUDNE !!!!
i te kolorki dobrane tak ładnie
podzielam sentyment do sówek :)choć i zając serce kradnie :D
a dzieciaczkom i Tobie DUŻO ZDRÓWKA życzę
pozdrawiam

dorotaluk pisze...

Witam i gratuluję dwóch zdanych egzaminów....za ten trzeci będę gratulować później:)
Zdrowia życzę:)
Ach piękna ta okładeczka!!!

madziula pisze...

okładka sówkowa jest zajefajna :) no cudo po prostu a zwierzaczki ... ahhh

shiraja pisze...

jeju ! jakie one cudne........... szkoda, że pomacać nie mogę...... pozdrowionka :)

Anitasienudzi2 pisze...

noooooooooooooooooooo nareszcie!
co za cudo ten kalendarz! Zdolna bestyjo :)
podziwiam w takich warunkach tworzyć- u mnie wirus przegalopował po rodzinie i franca we mnie siedzi i nie puszcza :/
zdrowie życzę!!!!!

RenaTuśka pisze...

Jakie piekne zwierzaki przyczepiaki, a okładka cos doskonałego. Powrotu do zdrówka:)

Dag-eSz pisze...

Chyba nie ma osoby, która nie uśmiechneła by się na ich widok :) bajeczne!!! :)

Ania ze Wzgórza pisze...

nieee, no ja chce taki brelok!!!! i już! nie ma odmowy! :)))

Piękne, piękne, piękne, te kolorki, te oczy wybałuszone, no w dechę :)))

A i okładka na kalendarz fajowa :)))

mysek pisze...

piękne stworki :) zdrowia, zdrowia życzę :)
Mysek

Anna Zaprzelska pisze...

Oj, to Migdałowa zaszalała, fiu, fiu... a raczej huuu, huuuu. Zdrówka dla Was dużo i więcej!

ta Magda pisze...

oooo, gratuluję pięknie (zuch jesteś) nie tylko zdanych egzaminów, ale też tych cudniastych zawieszek (kolorowy zawrót głowy) i okładki (ma klasę i swój migdałowy styl, który bardzo sobie cenię)

dobrze, że już jesteś, wiesz?

;)

Anonimowy pisze...

oczy wyszly mi z orbit...male proste pomyslowe kolorowe migdalowe

cyrylla pisze...

Breloczki chwalę po raz kolejny- są na prawdę oryginalne :-)
Tym razem zachwycił mnie okładka- super jest !
Pozdrawiam