tesknie
za chlebem z cukrem
najsmaczniejszym z Babcinej reki
za podkradzionym ziemniakiem z parnika
za pianka z mleka
od brazowej Mucki
tesknie za zapachem zwiezionej koniczyny
za skrobana zebami kalarepa
za switem i zmierzchem...cichym cichutenkim...
za dzwonami z wiejskiego kosciola
i ksiedzem Proboszczem co landrynki rozdawal
szczesliwie tesknie
ze mam za czym...
1 komentarz:
wygladam nowosci...i mam..czy to sa Twoje wiersze?jesli tak, to pisz wiecej
Prześlij komentarz